Krakowska Szkoła Jazzu i Muzyki Rozrywkowej

Piotr Franczak

kontynulujac temat " zastaw sie a nie daj sie" poszerzam asortyment o sprzet na jam session i inne spotkania o dwie analogowe kosteczki bosa: OD-3(OVER DRIVE) i OC-3(SUPER OCTAVE) a zeby to wszystko gralo zasilacz rowniez bossa PSA230A. wszystko zamiescilem w super porecznej walizeczce BCB-30 rowniez bossa Very Happy

czy ktos sie orietuje czy boss placi za reklame Wink

pozdro for all

Dominik

No właśnie, bo ja mam aż 6 kosteczek bossa Smile

Piotrek, po co Ci przester skoro masz taki fajny preamp?

Piotr Franczak

wiesz Dominik, preamp jest dla mnie zajebiaszczy poprostu brzmienie na ktorym spelniam sie w 100%, ale sa sytuacje w ktorych mam proby w innym miejscu i nie moge sie zabrac z gratami albo sa jamy na ktore lubie chodzic no i nie zawsze sprzet a moze raczej drive jest dla mnie zadowalajacy wiec pomyslalem o takim malym mini zestawie na inne okazje... oczywiscie gdzie sie tylko da bede jechal na swoim marshalku mesce i wscieklym zoltym psie Wink

pozatym mam problemy z kanalem midi i nie moge zmieniac bankow musze to jak najszybciej oddac na gwarnacje... pozdrawiam i dozobaczenia na jammach

Adam

Moję bębny Smile

Sonor 3005
bęben basowy 22"x17,5"
floor tom 16"x16"
werbel 14"x5,5"
tom 12"x10'
tom13"x11"
hrdware seria 400
stopa mapex p580
talerze:
hi hat alchemy art 14"
crash sabian aax stage crash 17"
ride istanbul taditional medium ride 20"
pałki:
vic firth 2b, 5b, 7a
naciągi:
tomy i floor tom remo ut
bęben basowy powerstroke 3 clear z łatką evansa i sonor i remo ut
werbel evans poer center reverse dot i remo ambasador clear
stołek mapex (nie pamiętam modelu)
chyba to wszystko Smile

jak będe w posiadaniu zdjęc to postaram sie je dołączyć

stassdd

u mnie sie zmieniło, znaczy musze dodać jeszcze jedną zabawke: mostek BadAss II Smile

)

Dominik

Ostatnio odwiedził mnie kolega z Azerbejdżanu, spotkanie odbyło się w atmosferze dobrych wschodnich napojów i swojskiego żarcia. Znajomy nawiózł trochę orientalnych ubrań i ten oto zabytkowy rosyjski instrument (syntezator przenośny keytar - string maszyna). Postanowiliśmy trochę pograć jakieś rosyjskie melodie dyskotekowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dominik

Ostatnio odwiedził mnie kolega z Azerbejdżanu, spotkanie odbyło się w atmosferze dobrych wschodnich napojów i swojskiego żarcia. Znajomy nawiózł trochę orientalnych ubrań i ten oto zabytkowy rosyjski instrument (syntezator przenośny keytar - string maszyna). Postanowiliśmy trochę pograć jakieś rosyjskie melodie dyskotekowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

stassdd

Piotr Franczak

no to ja dokladam jeszcze zajebiaszcza gitare z custom shopu martch guitars ...specyfikacje i zdjecia pozniej :d

Dominik

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zakupiłem i sprzedałem kilka parapetów. Najciekawsze jakie do tej pory kupiłem to:
Od góry - Roland sh 101 monofoniczny syntezator analogowy
Roland Juno 60 - programowalny polifoniczny analog sterowany cyfrowo
Roland jx 8 P - dwuoscylatorowy polifoniczny analog sterowany cyfrowo
Po prawej - Clavia Nord Electro2 - modelowanie fizyczne instrumentów elektromechnicznych (fortepiany i organy Hammonda B3)
wkrótce:
Alesis ION (właśnie go testuję)

glckin@wp.pl

a czerwoną Clavie masz już chyba dłużej (zresztą wydaje mi się że stoi w OmniMuzie), zaintrygowało mnie to "modelowanie fizyczne instrumentów elektromechnicznych" że tak ułożyło mi się w myślach że zjawiska elektromechaniczne zostały emulowane w oparciu o jakieś zjawiska w fizyce mające podobne własności (z ciekawością zajrzałem więc do dokumentacji, jednak okazało się że to "klasyczne" rozwiązanie zrobienia modelu fizycznego opisanego dyskretnie- może wiesz jak się robi taki model bawią się w najlepszy algorytm opisujący czy uczą z orgiłu na sieciach neuronowych).. tak BTW jaka jest definicja książkowa klawisza analogowego i jak się różni w budowie blokowej od digitala co prawda nie szukałem tego na necie ale chętnie się dowiem.. Jest może już jakaś praca "zbiorowa" o tym w języku polskim?

P.S. ja jeden ze swoich sprzętów właśnie sprzedaje na allegro:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek Głowacki

Cała masa sprzętu.... Ja kiedyś dawno temu zerwałem sie z lekcji i poszedłem do sklepu z gitarami jak zwykle na wagary i trafiłem na używanego Gibson Les Paul mam go do dziś i to najlepsza gitara jaką miałęm w rękach;) Az łezka się zakręciła w oku:P Gitara jest podniszczona wizualnie bo gość ktory ją miał nie był muzykiem i jej nie szanował ale rekompensuje to brzmieniem Pat Metheny powiedział kiedyś że gitary lepiej brzmią jak są podniszczone, coś w tym jest!

Dominik

Co do modelowania fizycznego to w Nordzie Electro organy nie są oparte na samplach tylko na dźwięk "modelowany" przypada wiele czynników takich jak odległość pickupu od kół tonowych, przesłuchy między nimi, multikontakty, percussion, key klick i wszystkie te detale których nie jest w stanie oddać technologia próbkowania. Więcej tu: [link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli chodzi o fortepiany to podobno początek dźwięku jest próbką a reszta modelowana fizycznie.
Co do analogów to są to urządzenia w których zastosowano obwody sterowane napięciem prądu dzięki czemu umożliwia to płynną ich regulację. W przeciwieństwie do urządzeń cyfrowych - gdzie instrukcje składają się ze słów posiadających dwa stany - zero i jeden. Cała zabawa z instrumentami cyfrowymi polega na "emulacji" analogicznego świata. Niektóre przypadki jak aliasing filtra czy portamento bądź minimalne różnice częstotliwości w oktawach spowodowane wahaniami napięcia trudno zasymulować. Udaje się to różnym firmom z większym lub mniejszym skutkiem. Miałem i mam do czynienia z "Virtual instruments" i nie twierdzę że mogą być gorsze od prawdziwych, z roku na rok technologia cyfrowa jest coraz doskonalsza a stare graty (patrz zdjęcie wyżej) oprócz wspaniałego poruszającego duszę dźwięku mają poważne ograniczenia konstrukcyjne których nie ma technologia cyfrowa. Wystarczy zainstalować jakiś nowszy plugin VST i chwilę pograć (oczywiście na jakiejś dobrej 24 bitowej karcie). Moja wiedza na ten temat jest jednak bardziej praktyczna i nie zagłębiam się zbytnio w prawa fizyki aby kreować barwy na tych instrumentach. Nie przeszkodziło mi to też w napisaniu pracy magisterskiej na temat budowy i zasady działania syntezatora analogowego. Dotyczyła ona tylko syntezy subtraktywnej, czyli na odejmowaniu z widma dźwięku składowych harmonicznych przy pomocy naszego ulubionego filtru dolnoprzepustowego albo jak to gitarzyści mówią kaczki bądź wah wah Very Happy

(czyli od minimooga, Arpy, Oberheimy, Korgi i Rolandy aż do momentu kiedy pojawiła się Yamaha DX7 z syntezą adytywną)

p.s. Clavie mam od niedawna - 2 miesiące może.
Z "virtualów" miałem plugin do serii Yamaha s30 - 80 motif PLG AN 150. Bardzo mile wspominam. Był przez moment Roland sh201. Badziew straszny. Wyglądał tylko "retro galaktycznie", potem był moduł Waldorf Blofeld, obecnie kupiłem Alesis ION. Testuję go 2 dni i jestem pod taki wrażeniem że trudno mi jest nawet coś zjeść albo pójść do łazienki Smile

Aż trudno uwierzyć że kosztuje tylko ok 1500 zł. Moim zdaniem to jeden z najdoskonalszych syntezatorów VA jakie kiedykolwiek wyprodukowano.

glckin@wp.pl

Dzięki za odpowiedź, fajnie pogadać z praktykiem (mi na razie niestety kieszeń nie pozwala na uzyskanie takiego statusu Smile

), ale wydaje mi się że gdyby ktoś wpuścił mnie do jamy takich instrumentów to umarłbym z głodu.. W końcu zrozumiałem dobrze czym są dźwięk modulowany, ale ciągle zastanawiają mnie te analogi, szczególnie to co powiedziałeś "obwody sterowane napięciem prądu" znaczy trochę bezsensu (ale różne rzeczy pisze się o 4 nad ranem), czy chodzi tu o VCCS-źródło prądowe sterowane napięciem? Kurcze zastanawia mnie skąd biorą ten sygnał napięciowy, do sterowania źródłami prądu co wytwarza sygnał czy to też model? Bym był bardzo zaszczycony gdybyś mógł mi chociażby bibliografie swojej pracy magisterskiej wysłać (chociaż ze ślinką na ustach sięgnąłbym po całość), zdaje sobie jednak sprawę z tego że jak każda praca jest ona własnością Twojej uczelni..

P.S. Nie wiem czy dobrze stwierdzam ale opierając o swoją intuicje to WAH WAH nie jest filtrem dolnoprzepustowym (gdyż zgodnie z definicją nie nadawałby się wogóle do obcinania górnych harmonicznych), filtrem górnoprzepustowym też nie jest gdyż w ogóle takie działanie na dźwięk nie jest ciekawe dla ucha ludzkiego.. WAH WAH to coś w rodzaju aktywnego sterowanego filtru środkowo przepustowego z podbiciem sygnału dla wybranej częstotliwości tj. coś takiego można uzyskać np w programach typu FL studio bawiąc się pokrętłem CUT i RES.. jakby nie było wah wah to mój ulubiony efekt...

Jeszcze raz dzięki pozdrawiam.. jak coś to na privacie...

Dominik

Korzystałem przy pracy mag. głównie z "cegły" Włodzimierza Kotońskiego " Muzyka Elektroniczna". Niestety ukradli mi ją jak byłem na Uśiu w Cieszynie i musiałem biegać do biblioteki śląskiej aby ją jeszcze raz studiować. Obecnie bardzo trudna do dostania. Analogi zbudowane są z tranzystorów, diód germanowych, chipów i innych trudnych do ogarnięcia rzeczy. Anyway, elementy syntezatora to w skrócie, generatory tonów prostych o przebiegach piła, prostokąt, sinus itp. Potem są filtry (najczęściej dolnoprzepustowe). Wah wah to jak najbardziej Lpass filter (przepusza basy, tłumi soprany) z ustawionym rezonansem gdzieś na 70 % (w zależności od producenta) i zboczem 24 decybele na oktawę. Bywają też 18 db - są łagodniejsze w brzmieniu.
Potem są obwiednie ustalające "kształt" dźwięku w czasie (ADSR)- atak, wybrzmienie,sustain i wybrzmienie po puszczeniu klawisza . Są też modulatory LFO (low frequency oscilator) czyli generatory wolnych przebiegów. Można je kierować na filtr, amplitudę bądź częstotliwość oscylatorów głównych. Na końcu jest wzmacniacz. Tak w uproszczeniu wygląda podstawowy schemat instrumentu w którym "żyje" prąd.

Pozdrawiam również!