Krakowska Szkoła Jazzu i Muzyki Rozrywkowej

Piter

Hejos amigos.

Jednomyślnie z jego Klawiszowością Adminem postanowiliśmy dołożyć wątek czystoniemuzyczny. RecReal czyli nagrywanie na żywo, a raczej nawijanie na żywca, inaczej mówiąc chodzi o to żeby od czasu do czasu nagrać sobie samemu prosto do mózgu program typu eurosport, discovery czy inne tam national geografic. Preferowana szybkość zapisu od 1-40 km /h czyli przeciętna możliwa do osiągnięcia własnymi siłami.

Dajcie znać czy np. kręci was kręcenie programu "dwa pedały się spotykały i rozmijały jednocześnie"

Ostatnio w naszej budzie pojawiło się klika niezłych bryk, może czas sprawdzić je poza Krakiem.

Hejo.

papryk

nieskromnie zauważę, że jestem pionierem Cool

hehe
nie ma co ukrywać, że rower to najszybszy środek transportu w tym mieście xD i ekologiczny poza tym Razz

Gość

jazda po mieście różna jest.

Kiedyś miałem taka przyapdłość:

Jechałem z górki dość żwawo za kanciokiem i obaj wyjeżdzaliśmy w prawo z podporządkowanej na główną. Nie zapowiadało się a jednak kanciok postanowił nie włączać sie do ruchu (a co za tym idzie i mnie) i zahamował aby przepuścić odległego o 100 m poldka. Moj bajk romet (made in poland podobnie jak kanciok, ale ) nie miał tak dobrych hampli a poza tym dopiero co się dobrze rozpędziłem. Wziąłem go przednim kołem ukośnie z tyłu tak, że romecik został a ja wylądowałem zgrabnie obok pasażera (żona pana kanciakowego). Ukłoniłem się zgrabnie w pas jak muszkieter, zabrałem ramę na ramię i odmaszerowałem do domku.

Piter

sorki ten powyżej to ja, zaspałem się zalogować.

papryk

faktycznie czasami nie jest miło, raz na mogilskim o mało co nie przejechała mnie nauka jazdy (lol), a wczoraj taksiarz minął mnie z lewej strony o kilka cm..
P.S.
czym jest kanciok? hample, jak mniemam, to hamulce?

Gość

kanciok to kuzyn poldka, kanciasty polski samochód, łatwo sie domyslić. Mówi się także kanciak albo kant. To nasz wspaniały duży fiat wielki.

stassdd

jak mniemam piter tego posta powyżej tez napisałeś ty ?? Smile

Gość

ożesz ty, rzeczywiście ja

stassdd

tego też

lol

Dominik

Ja mam od niedawna wreszcie 26 calowe felgi więc chętnie wybiorę się w jakiś trudniejszy teren przetestować mojego Focusa. Może jak zaczną się wakacje to zorganizujemy jakąś wspólną trasę?

Piter

Hejo,

Ostatnio czesałem las na szlaku dywizji kościuszkowskiej (na północ od kra).
Szło dobrze ino żem zahaczył nowym rogiem kierownicy w krzaczor i kierownica została. Ciężko było się ratować bo stromo jak pieron no i fiknąłem kozła. Na szczęście kask zrobił swoje i wyszedłem bez większego szwanku. Fajne czereśnie tam mają.

Polecam też wypady na Zarabie do Myślenic.
Jazda na górę Chełm zajmuje ok 30-45 min (szuter lub asfalt) a zjazd zgodnie z własną wyobraźnią (hi hi), Ja przeoczyłem w pewnym momencie skręt na trasie rowerowej i pojechałem zielonym szlakiem dla pieszych (nie polecam ze słabymi hamulcami). W sumie to więcej się zmęczyłem przy zjeździe, ale wysiłek wynagrodziła kąpiel w Rabie na Jazie (woda czysta jak Żywiec Zdrój).

Jak jest ktoś chętny na Zarabie to zapraszam. (dojazd autem około 30 min), rowery bieremy na kombika, kąpielówki pod pachę.

Hip Hop,

Piter

papryk

a mi właśnie zapierdolili rower pod castoramą Neutral

nie wspomnę, że czekałem na policję 2,5 godziny (bo wianki są i jest dużo interwencji), a podobno było tak, że jakiś dziadek widział jak dwóch gości, którzy cięli moją zapinkę (dość mocną swoją drogą) i zapytał się ich co robią, a oni na to, że zgubili kluczyk.. nie mam pytań, bez komentarza.

Piter

A to ch...., a to sk......

I do tego ten dziadek, ciekawe co robił za młodu.